Od zawsze pielęgnowanie pierniczkowej tradycji należy do
naszej babci, w tym roku podobno znów dostaniemy swoją porcję. Można by
więc ich nie piec, lecz... Przygotowywanie ich to dziecięca radość,
miejsce na wesołą twórczość; po prostu wspaniała rodzinna zabawa! Upiekliśmy więc
swoją pierwszą porcję, przez nasz apetyt nie doczekała się lukru.
Była pachnąca, korzenna, słodka;) Jutro więc czas na kolejną!
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej, typ 500
3/4 mąki orkiszowej, typ 2000
3/4 kostki masła
2 jajka
1/2 szklanki cukru
4 łyżki miodu
2 łyżki kakao
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2,5 łyżki przyprawy korzennej (cynamon, goździki, imbir, kardamon, gałka muszkatołowa, pieprz )
1 łyżka śmietany
szczypta soli
Sposób przyrządzenia:
1. Masło stopić.
2. Do gorącego masła wmieszać wiertełkami miksera cukier, kakao, sól oraz przyprawę korzenną.
3. Gdy masa nieco ostygnie wmiksować jajka, miód, proszek do pieczenia, śmietanę.
4. Zmieszane ze sobą obie mąki powoli wsypywać do płynnego ciasta, dokładnie miksując.
5. Odstawić w chłodne miejsce przynajmniej na pół godziny, najlepiej na kilkanaście dni.
6.
Rozwałkować placki grubości 0,5- 1 cm (nie mogą być zbyt cienkie, bo
wyjdą twarde ), foremkami wykrawać z nich pierniczki; starać się nie
dosypywać mąki.
7. Układać na blasze wyłożonej papierem.
8. Piec około 10 minut (czas zależny od grubości i wielkości pierniczków ) w 180 stopniach.
8. Piec około 10 minut (czas zależny od grubości i wielkości pierniczków ) w 180 stopniach.
9. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku z plasterkiem jabłka, od którego nabiorą wilgoci.
Smacznego!
My też się szykujemy na pierniczkowe szaleństwo!
OdpowiedzUsuńPzdr.
też chciałabym dostac taką słodką piernikową porcję..;-)
OdpowiedzUsuńChrup, chrup!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pierniczki, zwłaszcza z dużą ilością miodu i przyprawy
OdpowiedzUsuń