wtorek, 1 lutego 2011

Czekolada na gorąco

     Oglądałam wczoraj film o jakże trudnym przetrwaniu na kłujących pięknem przestrzeniach Alaski. Zmarzłam od tamtejszych śnieżnych krajobrazów; przywołały one chłodną nawet latem Laponię... Wtedy już tylko trwającą za oknem zimę ogrzać mógł kubek gorącej czekolady. Pomógł. Był to smak na tyle wspaniały, że nie potrzebował dokładek- głęboki aromat długo jeszcze trwał.  Po dzisiejszym popołudniowym spacerze zakosztujemy go znowu!

Składniki:
tabliczka dobrej gatunkowo gorzkiej czekolady
szklanka mleka
pół szklanki śmietanki kremowej 30 %
1 cm drobno posiekanej laski wanilii
szczypta cynamonu
cukier trzcinowy do smaku
Sposób przyrządzenia:
1. W rondelku przykrytym pokrywką powoli doprowadzić do wrzenia mleko.
2. Dorzucić połamane kawałki czekolady, wymieszać razem.
3. Dodać pozostałe składniki, rozbełtać dokładnie trzepaczką.
4. Gotować na małym ogniu 10 minut, co jakiś czas bełtając płyn trzepaczką.
5. Pozostawić kwadrans pod przykryciem.
6. W razie potrzeby (gdyby napój ostygł ) podgrzać.
Smacznego!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz